Świątecznie...

Do tych zimowych świąt mam dość specyficzny stosunek - mocno odmienny od większości rodaków, ale nie o to chodzi. Sama idea jest piękna, a najmilsze jest to, że chociaż przez te kilka dni w roku większość z nas jest dla siebie milsza, wyrozumialsza - po prostu życzliwsza. Tak więc i ja przyłączam się do wszechobecnego składania sobie życzeń.
Wszystkim moim blogowym czytelniczko-oglądaczkom, klientkom, przyjaciołom i wrogom (tym troszkę mniej ;) życzę radosnego odprężenia w nadchodzących dniach zwanych 'Świętami' oraz jak najwięcej pogodnych duchowo dni w nadchodzącym roku 2009'.





Etykiety: