Dwie piękności

Torebkowe oczywiście :) Wiem, że to stwierdzenie nie jest zbyt skromne. Nic nie poradzę - zakochałam się we własnych pracach - to chyba jakiś rodzaj narcyzmu ;) 

Pierwsza, to większa siostra swojej poprzedniczki - 'African princes vol.ll'.


Druga to 'Kremowy orient'. Wiem, że już była - ale teraz górna listwa jest nieco mniejsza i torba wyposażona jest w zapięcie, w postaci zamka błyskawicznego. Kocham tkaninę, z której jest uszyta - to płótno mnie oczarowało, jak tylko je zobaczyłam - kompletne wariactwo :D


Etykiety: