Różowe słodkości

Przyznaję, że to jest moja pierwsza torba dla małej kobietki, ściślej biorąc dla mojej bratanicy. Kiedy podejmowałam się jej uszycia, nie zdawałam sobie sprawy, że 6 letnia Weronika okaże się jednym z moich najbardziej wymagających zleceniodawców torebkowych ;) 
Początkowo wiedziałam, że torba ma być różowa - po prostu i tylko tyle. Ale potem okazało się, że musi być zapinana na zamek, żeby nic z niej nie wypadło. Musi być większa niż ta aktualnie używana, tak aby zmieściła się do niej Pani Pies ;) Musi mieć jeden pasek - bo tak jest wygodnie i musi on być regulowany, żeby można było torebkę nosić na zimowej kurtce i po przedszkolu bez kurtki. I na koniec - "ciociu i żeby miała duuużo ozdóbek"  Uf...

Tak powstały 'Różowe słodkości' z prążkowanego aksamitu w kolorze 'Barbie'. Właścicielka torebki jest bardzo zadowolona :)


rozoweslodk

Etykiety: