Mało czasu

Nie wyrabiam czasowo - jednak ;) Jeszcze kilka dni temu byłam w stanie świetnie wyregulowanego tempa pracy i życia. I nagle okazało się, że NAGLE bedę miała remont. Już tłumaczę dlaczego.

Od kiedy mieszkamy w naszej własnej betonowej dziupli, czyli prawie 3 lata,  nie zrobiliśmy remontu po poprzednim właścicielu - z prozaicznego powodu - totalny brak funduszy.
W końcu coś tam zaoszczędziliśmy i okzało się, że powinno starczyć na odnowienie kuchni, która została w przeszłości połączena z małym pokojem, po wyburzeniu ściany przez naszych poprzedników - taką mieli fantazję ;)
To pomieszczenie pełni teraz funkcję dość uniwersalną, mianowicie kuchnio-jadalni oraz studia fotograficznego z magazynem i pakowalnią. Co tu dużo mówić - jest brzydko, ciasno i nieergonomicznie.

Kiedy już wiedziałam, że stać nas nareszcie, żeby coś z tym zrobić, musiałam upolować mojego szwagra, jako wykonawcę przemiany. Grzesiek, bo tak mu na imię, jest rozchwytywany w okolicy - prawdziwy fachowiec - i ma zapisy przynajmniej na pół roku na przód.
Byłam więc pewna, że termin kuchennej demolki nastąpi w dość odległym terminie. Ale, jak już pisałam na początku, nagle przyszedł i powiedział, "no to zaczynamy" bo wpadło mu kilka luźnych dni.

Oznacza to, że na cito wybieramy i kupujemy kafelki, farby, deski na szafki, blat. Nigdy wcześniej nie brałam udziału w czymś takim. Po wczorajszym pobycie w hurtowniach i markecie remontowo-budowlanym miałam ochotę uciec, krzycząc na odchodnym - wrócę jak skończycie :D
Remonty i urządzanie wnętrz, to dla mnie totalnie nowa przygoda - i jeszcze nie wiem, czy mi się ona podoba. Narazie jestem przerażona ;)

Torby uszyte wcześniej - dzięki temu mam co pokazać :)


[Kliknięcie na zdjęcie przedmiotu przekieruje Cię do galerii, w której jest wystawiony, tam też możesz go dokładnie obejrzeć.]

'Grafika Twarze plus Denim'
graftwden

'Len plus Denim' (NIEDOSTEPNA)
lende

Etykiety: