Zapowiedzi...

Zapowiadam, że szyję dwuuszne ;) Już taka nazwa do nich przylgnęła, chociaż będąc pedantem- szczególarzem powinnam je nazywać trzyuszne, bo przecież jeden długi pasek i dwa krótkie uchwyty dają nam trzy, ale kto by tam walczył z tym, co samoczynnie się przyjęło :) Zatem dwie już są gotowe - z grubego sztruksu w kolorze czerwonego wina z czarnymi dodatkami. Ale do sesji to za mało, więc z tą krótką zapowiedzią robiącą smaka pozostawiam Was i idę wymyślać dalej. Problem w tym, że małe nity mam na wykończeniu, duże zresztą też i w ogóle moje zapasy kaletniczo-metalowe są na wyczerpaniu, co oznacza konieczność wyjazdu po towar. Tylko muszę się zmobilizować, o co dosyć trudno, gdy za oknem nieustannie siąpi deszcz.
Dzisiaj chciałam pokazać dwie torby uszyte z czarnej alcantary. Zdobione aplikacjami, zamykane oczywiście na zamek błyskawiczny - zapraszam ;)

[Kliknięcie na zdjęcie przedmiotu przekieruje Cię do galerii, w której jest wystawiony, tam też możesz go dokładnie obejrzeć.]

'Szare kwiaty na czarnym' (NIEDOSTĘPNA)
szarnacz

'Fioletowe listki na czarnym'  (NIEDOSTĘPNA)
fiolnzcz

Etykiety: