Wernisaż - czyli działo się

No to chwalę się :) 15 listopada Klub Fotograficzny Powiększenie, do którego należę, miał pierwszy wernisaż. Wystawa była wspólna - z klubem Poznavani z Novego Mesta nad Metuji (Czechy). Nasze prace zaprezentowaliśmy w cyklach - po trzy fotografie. Powiem Wam, że cieszyłam się na to wydarzenie, jak dziecko - i niesamowicie pozytywnie je teraz wspominam. Przyszło wyjątkowo dużo gości, jak na naszą małą miejscowość oraz ekstremalnie zimny, jesienny wieczór. Na początku - jak to bywa - część oficjalna. Przemawiał pan burmistrz, starosta z miasta partnerskiego i prowadzący nasz klub czyli Tomasz Szewczyk.

wer1

Ja w roli reportera, czy raczej reporterki ;) uchwycona w obiektywie Dariusza Ogłozy z portalu Doba.pl

wer2
 Źródło

No i najsympatyczniejsza - część nieoficjalna, czyli bezpośrednie spotkanie artystów z oglądającymi, wymiana uwag i poglądów, co się komu podoba, a co nie - i dlaczego. A wszystko przy akompaniamencie lampki wina.

wer3

Na zdjęciu poniżej nasza (prawie cała) ekipa ;) Ja trzymam w łapkach K-O-P-E-R-T-Ó-W-K-Ę, którą uszyłam specjalnie na tą okazję. (po lewej załapały się moje prace 'Portrety nieświadome')


wer4

Jeśli ktoś chciałby zobaczyć więcej zdjęć z tej imprezy to zapraszam na portal Doba.pl oraz na fejsbukową stronę klubu.

Etykiety: