Dwuuszne torby Katta

Ależ jest mroźno. Brrr... Ale przy okazji jest słońce. Taką wersję wolę jednak znacznie bardziej, niż wszechogarniającą szarość i "ciepło", czyli plus/minus 2 stopnie.
Słońce podładowuje moje psychiczne akumulatory, a wtedy nawet mróz niestraszny ;)
Torby szyją się i to ostro, już z myślą o wiośnie. Coraz więcej kwiatów i lżejszych tkanin mam na warsztacie. Czekam z utęsknieniem na mój blat do pracowni,  o którym wspomniałam na FB. Jak tylko się pojawi, będę się chwalić.

Dzisiaj trzy torby dwuuszne.

[Kliknięcie na zdjęcie przedmiotu przekieruje Cię do galerii, w której jest wystawiony, tam też możesz go dokładnie obejrzeć.] 

 
'Kwiaty w brązie vol.1'

'Kwiaty w brązie vol.2' 

'Zielony mrok'

Etykiety: