Szał szycia

To był pracowity tydzień - do samego końca. To znaczy, że jeszcze dzisiaj kończyłam torby giganty - udało mi się wyjść z pracowni przed 19-tą. W sam raz, aby zdążyć na wieczorny spacer z Irą ;)                                                            katta kocia torba katta 
Jutro będzie sesja fotograficzna tego, co urodziło się w ostatnim czasie, więc na dniach rezultaty będą do obejrzenia na FB i blogu, no i bardzo mocno planuję (od jakiegoś roku...) zrobienie kilku zdjęć toreb na zewnątrz, na mnie, albo coś - zobaczymy, co z tego wyjdzie, z pewnością będzie wesoło. 

A już teraz mała zajawka - pracownia KattaStudio od kuchni, w pełnej krasie - czyli chaos i masakra w służbie zadowalających efektów końcowych :)))


Trzymajcie się ciepło, bo coraz zimniej wieczorami - ściskam, pozdrawiam - Katta ;)




PS. Te superowe bransoletki są autorstwa Agaty z http://franio-franio.blogspot.com/ 




Etykiety: