Kilka dni temu, pod jednym z moich wpisów pojawił się następujący komentarz:
Najpierw mnie rozbroił, potem zirytował, a na koniec zmobilizował do działania.
Dostawałam od Was (niektórych z Was ;) ) podobne mejle na przestrzeni ostatnich lat. Różnica polegała na tym, że w każdym z listów były tylko niektóre z tych pytań no i może w nieco bardziej wyszukanej formie ;) Tak zmasowany zapytajnik - co, jak, dlaczego, gdzie i za ile - dostałam po raz pierwszy :)
Przemyślałam sprawę i postanowiłam rozpracować temat - oczywiście na tyle, na ile pozwalają na to moje umiejętności związane z szyciem torebek, jak i z przekazywaniem wiedzy oraz moje chęci, bo przyznaję, że niektóre pytania pominę z premedytacją ;)
Dziś zapowiadam rozpoczęcie cyklu wpisów, pod dość ogólnym tytułem - JAK USZYĆ TORBĘ
Postaram się kolejno przerobić pytania z owego komentarza, a także inne, które być może narodzą się w trakcie.
Uprzedzam wszystkie uszczypliwe komentarze czy uwagi odnośnie spraw technicznych - to będą rady dla osób startujących w temacie, totalnie zielonych, które wpadły na pomysł równie cudowny, co szalony - chcę szyć torby! ;) Proszę też wziąć pod uwagę, że będą to rady moje, czyli osoby, która jest samoukiem totalnym, a nie krawcową od wielkiego dzwonu, czy może raczej wielkiej torby.
Za kilka dni pierwszy wpis - już teraz Was serdecznie zapraszam - Katta ;)
Etykiety: ja i moja pracownia