Burda - szycie krok po kroku - 2/2011

Ręka w gipsie, bez zmian. Od chorowania prawej ręki zaczęła boleć lewa - bo staram się stać leworęczna - a lewa jest nieprzyzwyczajona do takich nadprogramowych obowiązków i strajkuje. Zwariować można, naprawdę.
Grzebiąc w moim komputerowym bałaganie znalazłam zdjęcia do jednej z archiwalnych Burd, której omówienie przegapiłam - teraz będzie jak znalazł. Zaczynamy.

 Po pierwsze, mamy tu propozycje na miękko-zwiewno-romantyczne fatałaszki podomowo-sypialniane. Idealne na romantyczne spotkania lub do słodkiego leniuchowania, w dobrym stylu. Mnie urzekła plisowana spódnica o długości maxi.
Na kolejnej stronie znajdziemy kilka przepisów na drobiazgi z włóczki, takie jak opaska z kokardą, czy maska antyświetlna do spania ;)
Dalej płyniemy poprzez stronice zapełnione ciuchami w stylu grunge. Dla mnie na głowę bije całą resztę poncho w paski, które widnieje także na okładce oraz sukienka Gipsy Queen. Falbany powiewiste - same rozumiecie :)
Mamy też przepis na to, co złego możecie zrobić koszuli, która znudziła się Wam już w swojej dotychczasowej formie - uwaga, jest nawet przepis na spodnie ;)
Dalej mamy projekty z lekko rockowym zacięciem, chociaż według mnie to tylko kwestia stylizacji i dodatków - uwaga - jest wykrój na pumpiaste spodnie w stylu Sindbada żeglarza.

Wygląda na to,  że całe archiwum Szycia krok po kroku udało mi się Wam przedstawić. Mówię oczywiście o numerach, którymi dysponuję czyli od 1/2006 do 2/2012. Już niedługo nowy numer - ciekawe, co w nim będzie.

Pozdrawiam serdecznie - Katta :)


Etykiety: