Kocia torba, bo jest mi źle

Ręka niezmiennie uwięziona, palce bolą, tak jak bolały, moja irytacja narasta. Nadrabiam zaległości czytelnicze, tylko że mając z tyłu głowy świadomość ogromu pracy, którą powinnam realizować właśnie teraz, nie jestem w stanie cieszyć się tym 'urlopem'. Zawsze jest inaczej niżbyśmy chcieli, prawda? 
Kocia torba dobra na wszystko. Dlatego moje żale osładzam Wam trzema kocimi torbami - każda inna.

A, i jeszcze jedno - niedawno zobligowałam się do rozdawnictwa torebkowego na mojej stronie na FB , jak tylko liczniczek lubiaczy wybije 300. Słuchajcie, brakuje już tylko 16 osób. Co oznacza, że muszę zacząć myśleć jaką torbę przeznaczę na nagrodę i zasady  - bo zdaje się, że takie zwykłe losowania nie są do końca 'zgodne z prawem'. Ale jak raz czasu na obmyślanie zasad to mam teraz pod dostatkiem ;)

Pozdrawiam - Wasza Katta :)


Kiciul&Brown sugare - big

Kitek Pasmia - multi

Kitek Kraciasty XXL

Etykiety: