Śnieg, wicher, lód i mróz? To nieistotne. W głowie mam wiosnę - słońce, ćwierkające ptaszki i ciepły wiatr. Torby szyję już tylko takie, które nieodłącznie kojarzą się z tym, na co chyba wszyscy czekamy. Mam nadzieję, że zmiana aury nastąpi na dniach.
Wczoraj zakończył się konkurs na 'Szyciowy Blog Roku 2012' - wyniki możecie zobaczyć TUTAJ KLIK.
Dziękuję Wam za oddane głosy - mój blog dostał ich aż 187, co zaskoczyło mnie niesamowicie i dla samej świadomości, że tyle osób chciało na mnie zagłosować, warto było wystartować w konkursie. Jeszcze raz wszystkim DZIĘKUJĘ :)
Za rok nastąpi kolejna edycja konkursu. Mam nadzieję, że organizator zmieni zasady głosowania - bo to, co działo w tym roku było zastanawiające. Osoby które przyglądały się przyrostowi oddanych głosów na niektóre blogi, wiedzą o czym piszę. Ostatecznie okazało się na przykład, że komuś z ponad 5000 głosów został 1000 (liczby podałam w przybliżeniu) po zweryfikowaniu przez informatyków sposobu ich pozyskania - jak to elegancko ujął organizator konkursu "Głosy internautów zostały przeliczone raz jeszcze i oczyszczone z kliknięć generowanych przez automaty i wirusowe aplikacje", i jeszcze jedno oświadczenie ze strony organizatorów ".
Co zadziwiające, właścicielka bloga (zresztą nie ona jedna), który był wśród tych właśnie najbardziej dyskusyjnych, jest dumna ze swojego osiągnięcia, wręcz czuje się ofiarą całej sytuacji i w ogóle nie widzi nic dziwnego w tym, że w ciągu minuty licznik nabijał jej po kilkadziesiąt głosów. Hmmm... Myślę sobie, że pewne rzeczy nigdy nie przestaną mnie zadziwiać ;)
Pozostaje mi wierzyć, że za rok w konkursie będzie bardziej przejrzyście. Bo wszystko dobre, co się dobrze kończy nieprawdaż?
Pozdrawiam Was... a co mi tam - wiosennie! - Wasza Katta :)
Wiosenna - box JEST TUTAJ - KLIK
Etykiety: torba