Bo fantazja jest od tego...





...aby bawić się na całego.  Pamiętacie tą piosenkę? :)

Patrząc na tkaninę, którą dostałam od Ani z Misie, królisie i przyjaciele! przychodziło mi do głowy właśnie to jedno skojarzenie - fantazja. Dlatego torby, w których jej użyłam noszą taką właśnie nazwę.
Powyższa,  to duża torba, lekko marszczona - z czarnej alkantary i wzorzystego sztruksu. Wewnątrz znajduje się podszewka z kieszeniami, zapięcie to zamek błyskawiczny. Jest bardzo pojemna i bez trudu mieści format A4.


'Fantazja - big'   JEST TUTAJ


Drugi model, który chcę wam zaprezentować, to dowód na to, że momentami mam ogromną słabość do takich wdzięczno-dziewczęcych wzorów, jak ten w drobne kwiatuszki. Nie walczyłam z sobą i uszyłam torbę 'Dona - multi'. Składa się na nią wspomniany już wzorzysty sztruks i granatowy welur - pojemna, przestronna i z bezpiecznym, zapięciem w postaci suwaka :)


'Dona - multi'   JEST TUTAJ


Sama nie wiem kiedy znalazłam czas na ich stworzenie - bo, jak pamiętacie jestem w apogeum przeprowadzki i urządzania nowej pracowni-sklepu.
Pokonałam już trochę trudności - między innymi zakup i uruchomienie pieca - co przy moich dość skromnych możliwościach finansowych na tą inwestycję udało się znakomicie. W pracowni nareszcie jest cieplutko - a to oznacza, że można tam zacząć pracować  :)
Dziś na pokład nowej pracowni wkroczyły moje maszyny i narzędzia, a jutro powstanie tam pierwsza torba. Będzie nią 'Szara alkantara - once' zamówiona przez Elę, z fantastycznego bloga Ubrana Nie Przebrana. Cieszę się ogromnie i bardzo jestem ciekawa, jak będzie mi się pracowało w nowym miejscu.

Etykiety: